Eutanazja

KoDa · Gość

Co Wy myślicie na ten temat?
Przecież to jest okropne!! Bóg dał nam życie i to On ma je zabrać! Nikt inny nie może decydować kiedy zginiemy! Znowu wykrozenie co do 5 Przykazania Bożego Exclamation

zaGubionaaa

nO tak smierc jest ok pod warunkiem ze samemu nie bierze sie w niej udzialu..Bog je nam dal i sam powinien zabrac..

P.S zauwazylam ze jestes strasznie religijna Wink

KoDa · Gość

Tak jestem religijna, ale do takich rzeczy jak aborcja, eutanazja, to poprostu to mordowanie małych niewinnych dzieci, albo skracanie sobie życia mrozi mi krew w żyłach nie moge tego znieść Exclamation

Nie wstydzę się mojej religijności Smile

Jestem jaka jestem Very Happy

Pozdrawiam Smile

zaGubionaaa

zla_zakonnica

Myślę ze problem ten będzie aktualny jeszcze bardzo długo i uważam, ze ludzie nigdy w tej kwestii nie dojdą do porozumienia. Zawsze znajdą się zarówno zwolennicy jak i zagorzali przeciwnicy. Ja osobiście bałabym się iść do szpitala gdyby eutanazja była w Polsce dozwolona bałabym się ze np. jeśli po operacji zapadnę w śpiączkę i lekarze po jakimś czasie stwierdzą że ja nie żyje tylko wegetuje i mnie odłączą od aparatur podtrzymujących życie.
A jeśli są chorzy którzy faktycznie pragną śmierci to jest nic innego jak pomoc w samobójstwie a przecierz samobójstwa są potępiane na całym świecie a eutanazja już ... dziwne to

„Życie ludzkie jest własnością Boga i tylko On ma prawo nim dysponować. Człowiek nie ma władzy nad życiem. Eutanazja na życzenie chorego jest po prostu ułatwieniem samobójstwa „.

groszek_21

ja jestem jak najbardziej za!!!!!
od gr. εὐθανασία euthanasia - "dobra śmierć"

ja wolałbym mieć wybór... umierać w męczarniach czy poprosić o zastrzyk...
i wybrał bym zastrzyk...

nie jestem osobą religijna ani nawet wierzącą... nie wieżę w Boga...
ale coś wam powiem... nie wszyscy wierzący przeczytali Biblię... a ja tak... byłem ciekaw jej treści i przeczytałem... nie neguję istnienia Boga ale po prostu nie wierzę w Boga...

mgielka

Według mnie jeśli chodzi o eutanazje człowiek chyba powinien mieć wybór... Ale własny wybór a nie kogoś, nawet jeśli by była to rodzina. Juz od dawna istnieje takie coś jak karteczki, np. w portfelach, gdzie osoba wyraża zgode na pobranie narządów po śmierci. A przecież też nie wie co ją czeka. Wedłud mnie to bardzo dobry pomysł, bo w ten sposób można (w nieszczęściu) ocalić inne życie.

A wracając do eutanazji, decyzje należy pozostawić temu człowiekowi. I myślę że taka zgoda jest dobrą myślą dla zdecydowanej osoby. Bo w końcu nikt chyba z nas nie wie jak to być w śpiączce (kiedy nie ma już szans na życie a wszystkie funkcje organizmu podtrzymuje maszyna). Takie jest moje skromne zdanie.

Pozdrawiam wszystkich

groszek_21

[link widoczny dla zalogowanych]

KoDa to specjalnie dla ciebie...
oglądałem ten program akurat... naprawdę to jak ten człowiek się męczy psychicznie jest straszne...

MOŻE w końcu zmienisz zdanie... a jak nie teraz to na pewno później je zmienisz... za parę lat... bo naprawdę momentami przez tą twoją religijność to aż mi Cię szkoda...

a ii zobacz koniecznie stronkę Janusza: [link widoczny dla zalogowanych]

plum12345

lizzie-panda

koDa gdybys sie znalazła w sytuacji gdy prawie umierasz z bólu fizycznego.. A lekarze nie daja szans na przezycie to mysle ze pewnie wybrała byc tez eutanazje! Moim zdaniem jest to faktycznie sporna rzecz ale gdyby decyzja o zastrzyku była podejmowana przez tego cierpiacego to uwazam ze byla by to dobra rzecz.

KoDa · Gość

Finka

hmmm... coś Wam opowiem- moja mama jest pielęgniarką, do tego od kilku lat pracuje na hospicjum w którym stale znajduje się ok. 15 osób. Zdarza się, choć niezbyt często, że opowiada co działo się na dyżurze, jakie przypadki aktualnie mają na oddziale. Nie będę Wam przytaczać tu żadnego z nich, ale powiem tylko to co wiem- człowiek ma 10 stopniową skalę bólu, którą jest w stanie wytrzymać ( dla porównania 1 stopień to najsilniejszy ból zęba jaki jesteście w stanie sobie wyobrazić). Każdemu stopniowi bólu jest przyporządkowana odpowiednia dawka leków przeciwbólowych. Najsilniejsze są plastry, które przykleja się pacjentowi na łopatkę i które zawierają tak silne dawki leków i narkotyków, że żeby zaczęły działać trzeba przyklejać je 24 godziny wcześniej, żeby pacjent nie doznał szoku...( nie wolno przyklejać jednej osobie dwóch takich jednocześnie). Teraz wyobraźcie sobie osobę, która ma założone 2 takie plastry, które są już aktywne i która nadal błaga by jej ulżyć bo nie ma już siły znieść bólu... Wiem, że wszyscy macie racje i , że eutanazja zawsze będzie wzbudzać kontrowersje, ale w takich wypadkach pomimo tego, że wierzę pozwoliłabym takiej osobie odejść z godnością. Skoro już tak wiele wycierpiała, powinna choć w takim przypadku, gdy często popełniła by samobójstwo gdyby tylko miała siłę podnieść się z łóżka, na to by zdecydować o tym, że chce przerwać cierpienie.

Przepraszam, że już od początku piszę o czymś takim...

Plastelina19

Wydaje mi się,że taka decyzję powinien wczesniej podpisywać kazdy z nas,gdy ktoś leży np. w szpitalu i nie ma dla niego ratunku to tylko sie meczy i po co narazac kogos na męki??