Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
groszek_21
Dołączył: 30 Gru 2006
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 13:36, 18 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
"Każdy obawia się bliskości, bez względu na to, czy jest tego świadomy, czy nie. Bliskość oznacza odkrycie się przed obcym. Wszyscy jesteśmy sobie obcy: nikt nie zna nikogo. Jesteśmy obcy nawet sobie samym, gdyż tak naprawdę nie wiemy kim jesteśmy.
Bliskość, zbliżenie się do kogoś obcego oznacza, że musisz odrzucić wszystkie mechanizmy obronne; tylko wtedy owa bliskość jest możliwa. Ale powstaje lęk, że gdy przestaniesz się "bronić"; gdy zrzucisz wszystkie maski jakie nosisz... kto wie, co zrobi z tobą ten obcy, ta druga osoba?" Osho
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Manea
Dołączył: 18 Lut 2007
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 15:47, 18 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
ehh... jeszcze niedawno wierzyłam w przyjaźń damsko-męską.. aż do walentynek... mój najlepszy przyjaciel oswiadczył ze to już nie jest tylko przyjaźń... no i się nasza znajomosc rozpadła... a gdy żaliłam się innemu kumplowi też oświadczył ze ma do mnie coś wiecej, ale wie że nam nie wyjdzie... i jak tu w przyjaźń wierzyć?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
mgielka
Adminek
Dołączył: 30 Gru 2006
Posty: 462
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: polski biegun zimna
|
Wysłany: Nie 15:48, 18 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
PRZYJACIEL:
po czesku - přítel
po portugalsku - afeiçoado
po hiszpańsku - nano
po estońsku - sober
po szwedzku - vän
po angielsku - friend
po niemiecku - Freund
po francusku - ami
po albańsku - mik
po włosku - amico
po rumuńsku - prieten
po serbsku - drug
po słowacku - priatel
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
violet_rose
Dołączył: 30 Gru 2006
Posty: 167
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krosno
|
Wysłany: Nie 21:49, 18 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
plum12345 napisał: | groszek_21 napisał: | Niewierze w Damsko-Męską przyjaźń... takie cuś nie ma racji bytu... nieda się wyhodować takiej hybrydy... takie coś z góry jest skazane na porażkę... |
masz rację, przyjaźń damsko-męska nie istnieje, zawsze jedna strona chce czegoś więcej.. ja niby mam przyjaciela w mężczyźnie ale jak nie on to ja chcę czegoś wiecej, ale staramy się nie robić niczego zobowiązującego. |
groszek_21 napisał: | Bliskość, zbliżenie się do kogoś obcego oznacza, że musisz odrzucić wszystkie mechanizmy obronne; tylko wtedy owa bliskość jest możliwa. Ale powstaje lęk, że gdy przestaniesz się "bronić"; gdy zrzucisz wszystkie maski jakie nosisz... kto wie, co zrobi z tobą ten obcy, ta druga osoba?" Osho |
Właśnie, zgadzam się stuprocentowo z Groszkiem. Gdzieś kiedyś znalazłam taki cytat odnośnie przyjaźni, ale nie pamiętam go dokładnie. Była w nim mowa jednak o tym, że przyjaźń damsko-męska nie istnieje. Przywiązanie, pożądanie, koleżeństwo, troska - owszem, ale NIE przyjaźń...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
mgielka
Adminek
Dołączył: 30 Gru 2006
Posty: 462
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: polski biegun zimna
|
Wysłany: Nie 21:53, 18 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Podzielam to zdanie.. W końcu któraś ze stron, on albo ona się zakocha. W moim wypadku wypadło na mnie. Jest nadal między nami przyjażń, ale ja go kocham nad życie. On wie o tym ale na przyjaźni się kończy...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
zaGubionaaa
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 184
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: eŁDeZet
|
Wysłany: Nie 22:56, 18 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
a ja Wam powiem,że owszem zdarzylam sie zze jedna ze stron przyjaciol sie zakochala ..ale mialam kiedys takiego przyjaciela..'tylko' przyjaciela..ani ja sie w nim nie zakochalam ani on we mnie bo mielismy pary i do tej pory od czasu do czasu dzownimy do siebie i pytamy co u nas slychac.;)wiec ja wierze..ale co prawda to prawda nie zawsze..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
KoDa
Gość
|
Wysłany: Pon 15:05, 19 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Ja wierzę w dmasko - męską przyjaźń. To jest dobre rozwiązanie. Przyjaciel może mi pomóc jak zdobyć tego chłopaka, bo sam jest chłopakiem, może bardziej wiedzieć co się robi czego nie. A ja mu w ten sam sposób mogłabym pomóc. A jeżeli to jest prawdziwa przyjaźń to nikt się nie zakocha, bo będzie żal mu skończyć z tym uczuciem. Takie jest moje zdanie
|
|
Powrót do góry |
|
 |
groszek_21
Dołączył: 30 Gru 2006
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 20:25, 19 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
KoDa napisał: | Ja wierzę w dmasko - męską przyjaźń. To jest dobre rozwiązanie. Przyjaciel może mi pomóc jak zdobyć tego chłopaka, bo sam jest chłopakiem, może bardziej wiedzieć co się robi czego nie. A ja mu w ten sam sposób mogłabym pomóc. A jeżeli to jest prawdziwa przyjaźń to nikt się nie zakocha, bo będzie żal mu skończyć z tym uczuciem. Takie jest moje zdanie  |
KoDa przypominasz mi Don Kichota... ty próbujesz walczyć z wiatrakami...
ale podobno w każdym szaleństwie jest metoda...
a siły takiej jaką jest miłość nie da się okiełznać...
to nie my decydujemy w kim chcemy się zakochać... to samo się dzieje...
dopiero potem mamy siako taki wpływ na naszą miłość... możemy ja pielęgnować... i dbać aby trwała jak najdłużej... ale pamiętajmy też że miłość nigdy nie wygaśnie, bo nie można tak bezczelnie się odkochać...
szanuję twoje poglądy KoDa i to nic osobistego... ale to w końcu dyskusja
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
mgielka
Adminek
Dołączył: 30 Gru 2006
Posty: 462
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: polski biegun zimna
|
Wysłany: Pon 20:33, 19 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
groszek_21 napisał: | KoDa napisał: | Ja wierzę w dmasko - męską przyjaźń. To jest dobre rozwiązanie. Przyjaciel może mi pomóc jak zdobyć tego chłopaka, bo sam jest chłopakiem, może bardziej wiedzieć co się robi czego nie. A ja mu w ten sam sposób mogłabym pomóc. A jeżeli to jest prawdziwa przyjaźń to nikt się nie zakocha, bo będzie żal mu skończyć z tym uczuciem. Takie jest moje zdanie  |
KoDa przypominasz mi Don Kichota... ty próbujesz walczyć z wiatrakami...
ale podobno w każdym szaleństwie jest metoda...
a siły takiej jaką jest miłość nie da się okiełznać...
to nie my decydujemy w kim chcemy się zakochać... to samo się dzieje...
dopiero potem mamy siako taki wpływ na naszą miłość... możemy ja pielęgnować... i dbać aby trwała jak najdłużej... ale pamiętajmy też że miłość nigdy nie wygaśnie, bo nie można tak bezczelnie się odkochać...
szanuję twoje poglądy KoDa i to nic osobistego... ale to w końcu dyskusja  |
Zgadzam sie z Tobą Groszku...
Miłośc nie wybiera i nie pyta się nas o zdanie, wkracza na bezczelnego do naszych serc, i to ona decyduje kogo wybierze. Wszystko jest już z góry zapisane w Naszych kartach... Można uciekać, chować się przed miłością a ona i tak nas dogoni. Im bardziej staramy się od niej uciec tym bardziej jest ona w Nas. To niesprawiedliwe, że jedne uczucie jest tracone kosztem drugiego. Według mnie przyjaźń i miłość są równie ważne. I chyba każdy potrzebuje i przyjaciela dla którego można się wygadać (np. z nieszczęśliwej miłości) i partnera (np. żeby pogadać o przyjacielu). A sprawy się komplikują kiedy przyjeciel i ta Wielka Miłość są w jednej osobie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
lizzie-panda
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nowy Sącz
|
Wysłany: Sob 18:56, 24 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
przyjazn jest piekna zwłaszcza gdy... jej nie ma! P
sorka ale przemawia przeze mnie doswiadczenie i wiem ze najlepszy kumpel lub kumpela potrafia wbic nóż w plecy.. Potrafia zdradzic.. Dlatego nigdy nie uwierze w przyjazn. Damsko=meska damsko-damsko czy jakie one tam jeszcze istnieja
Co do Waszej dyskusji o przyjazni miedzy mezczyzna o kobieta. Uwazam ze ona istnieje! Nie zawsze prowadzi tylko do łóżka <jak to mawia przysłowie>
Dziewczyna moze bardzo wiele nauczyć swojego kumpla i na odwrót! A gdy dziewczynie peknie opona w aucie to do kogo sie zwróci? Do przyjaciółki?!?! A gdy chłopak sie wie jaki prezent wybrac dla dziewczyny.. Bo gubi sie np w odcieniach pomadki to zwróci sie z tym do kumpla który jest zapewne tak samo zielony w tych sprawach jak on?!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
groszek_21
Dołączył: 30 Gru 2006
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 9:29, 25 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
lizzie-panda napisał: | przyjazn jest piekna zwłaszcza gdy... jej nie ma! P
sorka ale przemawia przeze mnie doswiadczenie i wiem ze najlepszy kumpel lub kumpela potrafia wbic nóż w plecy.. Potrafia zdradzic.. Dlatego nigdy nie uwierze w przyjazn. Damsko=meska damsko-damsko czy jakie one tam jeszcze istnieja
Co do Waszej dyskusji o przyjazni miedzy mezczyzna o kobieta. Uwazam ze ona istnieje! Nie zawsze prowadzi tylko do łóżka <jak to mawia przysłowie>
Dziewczyna moze bardzo wiele nauczyć swojego kumpla i na odwrót! A gdy dziewczynie peknie opona w aucie to do kogo sie zwróci? Do przyjaciółki?!?! A gdy chłopak sie wie jaki prezent wybrac dla dziewczyny.. Bo gubi sie np w odcieniach pomadki to zwróci sie z tym do kumpla który jest zapewne tak samo zielony w tych sprawach jak on?! |
przyjaciół trzymaj blisko a wrogów jeszcze bliżej...
a jeżeli chodzi o zmianę koła itp to ma się kolegów i koleżanki...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
DarkCrystal
Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 11:27, 03 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Przyjaźń... kiedyś miałam przyjaciółkę, ale bardzo zawiodłam się na niej... obecnie mam wiele koleżanek i kolegów, ale nie przyjaciół... jedynie mój ukochany jest dla mnie jak przyjaciel...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Debbi
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Widzew Łódź - Janów x]
|
Wysłany: Pon 19:38, 05 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
A ja mam przyjaciółkę... Już od kilku lat... I mimo, że wszyscy twierdzą, że mi na naszej przyjaźni zależy dużo bardziej niż Jej, ja ich nie słucham... Ufam Jej bardziej niż sobie i wiem, że nigdy nie przestanę... I nawet jeśli sprawi mi kiedyś ból, ja Jej wybaczę... Bo każdy zasługuje na drugą szansę...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
zla_zakonnica
Dołączył: 13 Lut 2007
Posty: 103
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z piekła rodem
|
Wysłany: Wto 17:39, 06 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Na drugą szanse każdy zasługuje
ale nie na którąś z kolei
ja dałam szanse przyjaciolka raz drugi .....
w koncu powiedzialam dość
przyjaźń jest w dwie strona
nie tylko jedna osoba walczy stara sie
a druga za przeproszeniem ma to w nosie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Debbi
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Widzew Łódź - Janów x]
|
Wysłany: Wto 19:43, 06 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
tak... ale ja mam dziwne przeczucie, że Ona nawet nie będzie potrzebowała tej szansy, przeczucie, że wszystko będzie fajnie i w ogóle...
fajnie jest, kiedy przyjaźń jest obustronna... wiem z własnego doświadczenia... ale sama w sobie chyba polega raczej na dawaniu niż na braniu i otrzymywaniu... chyba chodzi o to, że to Ty jesteś przyjacielem i kogoś obdarowujesz, i właśnie to daje Ci szczęście...
właśnie w taką 'twarz' przyjaźni wierzę... ale mogę się mylić...
i nawet jeśli moja przyjaciółka ma naszą przyjaźń 'w nosie', to ja dla Niej będę przyjacielem, bo... to mi dobrze robi... =)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
AśQ^^
Gość
|
Wysłany: Wto 21:08, 06 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Są różnie rodzaje miłości, miłość miedzy kobietą a meżczyzną, miłość do Boga, miłość do rodziny. Przyaźń to również jeden z rodzajów miłość. Przyjaciel to ktoś dla kogo jest się gotowym na największe poświęcenie. Ktoś za kim skoczy się w ogień. Ktoś kogo się KOCHA. Przyjaźń zaczyna się wtedy gdy dobro drugiej osoby jest wżniejsze niż nasze. Przyjaciel to ktoś komu ufa się bezgranicznie,przed kim otwiera się swoje serce, przed kim nie wstydzi się samego siebie i nie boi się mu powiedzieć czegoś 'bo on o mnie źle pomysli i już nie będzie chciał być moim przyjacielem'. Przyjaźń to wzajemne dawanie. Przyjaciel to ktoś na dobre i na złe, ktoś kogo towarzystwem się nie nudzimy, ktoś z kim rozumiemy się bez słów. Ktoś na kim zawsze możmy polegać, na kogo możemy liczyć i na odwrót. To ktoś kto nie wierzy plotkom które o nas usłyszy.
Co do przyjaźni damsko-męskiej to moim zdaniem takowa tak naprawde nie isteniej. Albo inaczej. Istnieje do czasu gdy rodzaj miłości który łaczy dwie osoby płci przeciwnej to tylko miłość przyjacielska. Niestety prędzej czy poźniej któraś ze stron zakochuje sie i tyle z tego jest.
Osobiście wierze w przyjaźń bo życie bez przyjaźni jest trudne i nie ma sensu.(dlatego moje zabardzo nie ma:P)Zawiodłam sie na wielu 'przyjaciołach' i obecnie nie mam prawdziwego przyjaciela. I możecie mi wierzyć jest mi z tym źle i trudniej się zyje.
A co do sytuacji w której jedna osoba uważa kogoś za przyajciela to uważam ze jest to sytuacja trudna dla obu stron. Bo byłam w takiej sytuacji i to w obydwu położeniach:P I na pewno nie jest to przyjaźń bo przyjaźń to coś co działa w dwie strony.
Pozatym to 'kto przestaje być przyjacielem nigdy nim nie był'
I tak na koniec jako podsumowanie to: Syr 6,14-17. Przyjaciel to prawdziwy SKARB:)
Kurka, ale się rozpisałam pewnie nie będzie wam się chciało czytać
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Debbi
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Widzew Łódź - Janów x]
|
Wysłany: Śro 19:21, 07 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
mi się czytało bardzo przyjemnie... =)
jeśli chodzi o przyjaźń damsko - męską... myślę, że istnieje... tak samo, jak istnieje sama przyjaźń... w tym wszystkim nie chodzi o płeć... =)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Villemo
Dołączył: 21 Lut 2007
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 19:48, 08 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
hmm, gdyby nie moi przyjaciele, to nie wiem czy dałabym radę na wszystko to co do tej pory zrobiłam. Moim sensem zycia są moje Serducha. Przyjaźn to coś pięknego, coś co tak bardzo zbliża do siebie ludzi..
Hmm, a co do przyjaźni damsko-męskeij to wydaje mi sie że istnieje.. choć bardzo często zamienia się w coś głębszego, w miłość...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
cass_yoshi
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Północ
|
Wysłany: Sob 18:36, 10 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
No tak przyjaciele są ważni w życiu.. Ale mam wrażenie, że chociaż mam bardzo dobrych znajomych - nie mogę nazwać ich przyjaciółmi.. A ogólnie staram się nie używać słowa przyjaciel - bo mam jakąś klątwe w życiu, że za każdym razem jak nazywałam kogoś przyjacielem - ta osoba mnie raniła..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
zla_zakonnica
Dołączył: 13 Lut 2007
Posty: 103
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z piekła rodem
|
Wysłany: Sob 20:29, 10 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Denerwuje mnie z jaką łatwością ludzie nadużywają słowa przyjaciel....
Przyjaciel to nie pierwsza lepsza osoba
Bardzo bym chciała mieć przyjaciółkę oj bardzo chciałabym się komuś wyżalić
Szczerze porozmawiac mieć z kim płakać i śmiać się
Teraz te koleżanki z którymi kiedyś łączyła mnie przyjaźń często ze mną rozmawiają
Jestem im potrzebna bo potrafie ich wysłuchac i doradzić one wiedzą ze wystarczy jeden telefon a ja już jestem na gadu i słucham doradzam
Znowu nazywaja mnie przyjaciołka ale ja juz tego o nich nie moge powiedziec.....
Bo przyjaciele czegos takiego nie robia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|